W XIV w. Litwa podbijając drobne księstwa ruskie rosła w siłę. Problemem dla niej był Zakon Krzyżacki, który chciał zagarnąć Żmudź i połączyć swoje ziemie wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego odcinając Litwę od morza. W latach 80. XIV w. również Księstwo Moskiewskie zaczęło odbijać ziemie wcześniej utracone na rzecz Litwy. W tych warunkach Litwini zagrożeni z dwóch stron szukali sojuszników. W tym samym czasie panowie polscy poszukiwali kandydata do ręki królowej polskiej: Jadwigi Andegaweńskiej. Połączenie inicjatyw doprowadziło do zawarcia Unii w Krewie w roku 1385 na mocy której litewski książę Jagiełło stał się królem Polski. Zwycięstwo pod Grunwaldem jeszcze bardziej scementowało sojusz. Zacieśnieniem więzów była unia w Horodle zawarta w roku 1413. Jej postanowienia dały panom polskim i litewskim prawo głosu i rady przy wyborze władców obu państw. Czterdzieści siedem rodów polskich przyjęło do swych herbów tyle samo rzymsko-katolickich rodów litewskich bojarów co zapoczątkowało szlachtę na Litwie.
W I poł. XVI w. polskie sejmy były zwoływane przez króla głównie do Piotrkowa. W sejmie takim uczestniczyli posłowie wszystkich ziem wybrani na sejmikach. W senacie zasiadali dostojnicy kościoła łacińskiego oraz najwyżsi urzędnicy dworu krakowskiego i urzędnicy ziemscy województw i ziem koronnych. Efektem obrad były konstytucje (uchwały) sejmowe czyli decyzje w sprawach nad którymi radzono. Spisane przez kancelarię królewską konstytucje rozsyłane były do sądów grodzkich wszystkich ziem, gdzie wpisywano je do ksiąg sądowych. Stanowiły one źródło wiedzy o uchwałach, ponieważ dostęp do ksiąg dla miejscowej szlachty był powszechny.
Sejm na rok 1568. został zwołany do Lublina. Obrady rozpoczął 10 stycznia 1569r. Zasadniczym powodem zwołania sejmu była potrzeba dokończenia prac nad nową unią rozpoczętych na sejmie piotrkowskim w 1567 r. W tym czasie Iwan IV Groźny prąc na północ i podbijając kolejne ziemie w marszu do Bałtyku zajął Połock i następnie zamki w północno-wschodniej Estonii i w Inflantach. Słabość finansowa Wielkiego Księstwa Litewskiego, a co za tym idzie brak możliwości powołania oddziałów zaciężnych, skłoniły monarchę w obawie o los Litwy do przyspieszenia dzieła unii, celem ściślejszego związania i wzmocnienia obu państw. Przed dalszymi stratami terytorialnymi mogła uratować Litwinów tylko Korona, która włączy się w obronę wschodniej granicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. To również zwalniało Litwinów od obrony ziem ukrainnych przed najazdami ze strony ord tatarskich i Turcji. Samotnie Litwa nie miała szans przeciwstawić się ekspansji Moskwy Iwana IV Groźnego i tylko ściślejszy związek z Koroną mógł ją uratować przed utratą kolejnych ziem.[1]
Jednak unia nie wszystkim była na rękę. Panowie litewscy opierali się unii czując zagrożenie własnej pozycji. Do kryzysu doszło, kiedy w nocy z 28 II na 1 III 1569 r. część litewskich posłów opuściła Lublin bez pożegnania króla. Pozostało kilku posłów z Podlasia, którym jako potomkom szlachty mazowieckiej bliżej było do Korony niż Pogoni. Jeden z posłów podlaskich zaręczał: „Bądzcie Wmć nas pewni, żeśmy są Wmci bracią. Nie wątpiemy też w tem, iż Wmć pomożecie do tego iż to niewolnictwo litewskie będzie z nas złożone, gdyż my dla wolności polskich jesteśmy przystali” .
Król Zygmunt August nie ugiął się w dążeniu do unii. 5. marca wystawił dokument na mocy którego na wieczne czasy do Korony zostało przyłączone Podlasie. Polityka faktów dokonanych spowodowała powrót do Lublina panów litewskich i podjęcie na początku czerwca rozmów nad unią. Zakończyły się one jej uchwaleniem 28 VI 1569 r. Istotę unii wyrażono w akcie słowami: „Iż już Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie jest jedno nierozdzielne i nieróżne ciało, a także nieróżna, ale jedna spólna Rzeczpospolita, która się z dwu Państw i narodów w jeden lud zniosła i spoiła”.

Unia facta est cum ducatus Lytwanie – Unia z Księstwem Litewskim stała się faktem, jak przekazał potomnym jeden z posłów, Piotr Jeżewski herbu Prus przy pomocy napisu wyskrobanego na ścianie Kaplicy Trójcy Świętej zamku lubelskiego – (w tym przypadku młodzież zwolniona jest z brania przykładu ze starszych).
Wkrótce po uchwaleniu Zygmunt August w kościele Dominikanów lubelskich złożył na krucyfiks przysięgę dotrzymania umowy. Za jego przykładem przysięgali też posłowie, co odnotowano w księgach królewskich.[1]
Podlasie jednak nie czekało na Unię. 5 III 1569 r. w kilka dni po wyjeździe posłów litewskich z Lublina (bez pożegnania z królem!) król ogłosił przywilej: „A tak my Zygmunt August … tę ziemię podlaską … Królestwu polskiemu przywracamy”[2]. Kancelaria królewska w ciągu następnych dni przygotowuje dziesiątki pism, które 8 III król podpisuje i komisarze królewscy zabierają je na Podlasie. Do Drohiczyna siedem listów królewskich skierowanych do starosty, podstarościego, sędziego, podsędka, pisarza, chorążego, wojskiego dostarczył Bartosz Bierecki, komornik królewski. W pismach tych król oznajmia: „wszytkim na Podlasiu poddanym naszym, [że] są już Koronie przywróceni, aby już więcej zwierzchności żadnej Wielkiego Księstwa litewskiego nie przyznawali, … ale się już za członki Korony polskiej poczytali”. Równocześnie „wszytkiem obywatelom rycerskiego stanu” król rozkazuje aby 14 maja przed komisarzem królewskim i starostą złożyli przysięgę. Ponieważ często podaje się że była to przysięga złożona królowi, zacytujmy ją w całości: „Ja N. przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, że od tego czasu na potym wierny i posłuszny będę królowi Jego Mci, na ten czas i potym będącemu, i Koronie polskiej i nigdy się od niej nie odrywać i wszelakiego niebezpieczeństwa i szkod ich podle możności mej ostrzegać, jako na wiernego poddanego należy. Tak mi Pan Bóg racz dopomódz i Jego święta Ewangelia”[3]. Aby nie była to tylko martwa litera prawa, dalej król postanawia: „Tej przysięgi kto by się uczynić wzbraniał, jako nieposłusznemu zwierzchności naszej i prawa pospolitego, … [dobra] które by miał na Podlaszu, konfiskować będziemy”.
Wykonując polecenie czternastu woźnych drohickich zaczęło ogłaszać uniwersał królewski oraz wzywać do złożenia przysięgi w dniu 14 maja 1569[4]. Ogłaszali zgodnie z poleceniem królewskim ludziom zebranym na targach w Drohiczynie, w niedziele w kościołach Ziemi Drohickiej, wreszcie „szlachcie, która na ten czas na rokach u sądów zamkowych była”, zawożąc wreszcie wiadomość do większych dworów[5].
Możemy wyobrazić sobie którąś niedziel przełomu marca i kwietnia przed kościołem w Kożuchowie, gdzie wychodzących z kościoła zatrzymuje woźny sądu drohickiego i odczytuje uniwersał królewski:
W imię Pańskie. Amen. Ku wiecznej pamięci. Gdyż pamięć ludzka jest słaba i odmienna, zaczem aby sprawy ludzkie, a najwięcej te które ku użytkowi a zachowaniu społeczności i towarzystwa ludzkiego należą, za przedłużeniem czasu nie bełyby zniszczone, opatrzna roztropność ludzi mądrych postanowiła sprawy wiecznej pamięci ku wiadomości potomstwu przywodzić…A tak my, Zygmunt August z łaski Bożej król polski, wielki ksiądz litewski… oznajmujemy tem listem naszem, którem wiedzieć to należy, wszem wobec i każdemu z osobna… Ziemię podlaską, która przed przeszłemi czasy zupełnem a całem prawem do Korony Polskiej zawsze należała, ku Koronie polskiej wiecznie prawem doskonałem jeszcze przed Władysławem Jagiełem krolem, pradziadem naszem… tem listem naszem już zaraz w społeczność, w część i w własność Korony polskiej przywracamy i złączamy….A tak wszyscy obywatele tej ziemie podlaskiej, których odtychmiast wszystkie i każdego z osobna od jurisdykcjej Wielkiego Księstwa litewskiego wypuszczamy.
Dziwili się panowie szlachta tym słowom. Po powrocie z kościoła do Strus spotkali się obecni w Kożuchowie z tymi, którzy pozostali w domu. Wielokrotnie powtarzali to co usłyszeli. Poprawkom relacji nie było końca. Jedno było pewne: Król Jegomość nakazał aby w maju każdy mąż w wieku sprawnym zaprzysiągł w Drohiczynie na krzyż i Ewangelię wierność Królowi.
Szlachta powiatu drohickiego zjechała się do Drohiczyna w sobotę 14 maja (24 maja – wg dzisiejszego kalendarza). Komisarz królewski Jakub Pękowski odczytał rotę przysięgi, zgromadzeni przysięgli ją Panu Bogu na Ewangelię. Pisarze zaczęli wpisywać kolejne osoby do Regestru. Jednak spisywanie przeciągnęło się na kilka dni. Pod koniec wpisano szlachciców ze Strus:
„szlachetny Zygmunt Strus syn Janów, […], syn Pawłow, [..], s. […] (brak całej linijki tekstu w oryginale tekstu), szl. Aleksy syn Szczęsnego, szl. Kristof s. Piotrów za […] (brak imienia w oryginale tekstu), szl. Marcin syn Pawłow, […] (brak wiersza w oryginale dokumentu), szl. Piotr, s. Szczęsnego, szl. Jakub s. Wojciechów i od ojca swego, szl. Sebastian s. Wojciechów, szl. Benedykt s. Błażków, szl. Marcin s. Błażków, szl. Jan s. Stanisławów, szl. Jan s. Piotrów, szl. Benedykt s. Janów, szl. Jan s. Szczęsnego – dziedzicowie ze Strusów”[6].
Wpisywani byli w towarzystwie szlachty z Rozbitego Kamienia, Tarkowa i Kożuchowa:
- „szlachetny Zygmunt Strus syn Janów,
- […], syn Pawłow – może Piotr,
- [..], s. […] (brak całej linijki tekstu w oryginale tekstu) – może Kacper „Moskwa”,
- szl. Aleksy syn Szczęsnego,
- szl. Kristof s. Piotrów za […] (brak imienia w oryginale tekstu),
- szl. Marcin syn Pawłow,
- […] (brak wiersza w oryginale dokumentu),
- szl. Piotr, s. Szczęsnego,
- szl. Jakub s. Wojciechów i od ojca swego,
- szl. Sebastian s. Wojciechów,
- szl. Benedykt s. Błażków,
- szl. Marcin s. Błażków,
- szl. Jan s. Stanisławów,
- szl. Jan s. Piotrów,
- szl. Benedykt s. Janów,
- szl. Jan s. Szczęsnego – dziedzicowie ze Strusów”.
Interesującym może być porównanie listy obecności dziedziców ze Strus na popisie pod Radoszkowicami w roku 1567 i na przysiędze w Drohiczynie w roku 1569.
Popis Radoszkowice jesień 1567 | Przysięga Drohiczyn wiosna 1569 | |
J5-03 | Kacper “Moskwiczyn” – klacz, kord | [..], s. […] (brak całej linijki tekstu w oryginale tekstu) – może Kacper „Moskwa” |
J4-06 | Szymon s. Piotra – klacz, kaftan, rohatyna | |
J4-05 | Kristof s. Piotrów za […], brak imienia; [za ojca Piotra lub brata Szymona] | |
J5-06 | Wojciech s. Pawła wysłał syna Herubina pieszo z kordem | |
[…] (brak wiersza w dokumencie, [może Cherubin s. Wojciecha, jak pod Radoszkowicami] | ||
J5-08 | Jakub s. Wojciecha – pieszo z mieczem | Jakub s. Wojciechów i od ojca swego |
J5-04 | Sebastian – klacz, miecz | Sebastian s. Wojciechów |
J4-04 | Jan s. Jakuba wysłał syna Benedykta na klaczy w kaftanie i z kordem | Benedykt s. Janów |
S5-03 | Jan s. Stanisława – klacz, kord | Jan s. Stanisławów |
S5-04 | Jan “Dmoszczyk” – klacz, miecz | Jan s. Piotrów |
K5-18 | Maciej Strus – klacz, kaftan, kord | |
K5-06 | Marcin syn Pawłow | |
K5-13 | Zygmunt Kożuchowski wysłał syna Hieronima – klacz | Zygmunt Strus syn Janów |
K5-08 | Piotr s. Pawła – klacz, kaftan, miecz | […], syn Pawłow; być może Piotr – jak pod Radoszkowicami |
K5-20 | Piotr s. Szczęsnego – klacz, rohatyna | Piotr, s. Szczęsnego |
K5-21 | Jan s. Szczęsnego – klacz, kord | Jan s. Szczęsnego |
K5-19 | Aleksy s. Szczęsnego – klacz, kaftan, miecz | Aleksy syn Szczęsnego |
O5-01 | Benedykt s. Błażeja – klacz, kaftan, miecz | Benedykt s. Błażków |
O5-03 | Paweł s. Błażeja – klacz, kaftan, miecz | |
O5-02 | Marcin s. Błażków |
Poniższe zestawienie pokazuje nam liczebność przedstawicieli poszczególnych gałęzi dziedziców Strus pod Radoszkowicami i w Drohiczynie:
Gałąź | Popis Radoszkowice 1567 | Przysięga Drohiczyn 1569 |
Jakuba | 6 | 6 (?) |
Świętosława | 2 | 2 |
Kożuchowskich | 6 | 6 |
Ostrowskich | 2 | 2 |
Choć nie wiąże się to z tematem wpisu, zauważmy, że z powyższego wynika, iż w II połowie XVI wieku w Strusach żyło 16 rodzin należących do czterech gałęzi.
- 6 rodzin – potomków Jakuba syna Wita
- 2 rodziny – potomków Świętosława syna Wita.
- 6 rodzin – potomków Jana z Kożuchowa
- 2 rodziny – potomków Mikołaja z Ostrowca.
Jak wynika z zapisu podatkowego z roku 1580, rodziny te pozostawały w rodowym ustroju społecznym. Ziemia użytkowana była na zasadzie cześnikostwa dwóch grup. Do jednej płacącej podatek od 10 włók (80% powierzchni) należeli potomkowie Wita, Mikołaja z Ostrowca i prawdopodobnie część potomków Jana z Kożuchowa. W imieniu tej grupy podatek płacił Kacper. Od drugiej grupy (2 ½ włóki – 20% powierzchni) podatek płacił Andrzej z Remiszewa.
Wynika z tego, że w Strusach, podobnie jak prawie we wszystkich wioskach południowej części Ziemi Drohickiej, z racji o których mogli by wypowiedzieć się historycy, mieszkająca tam szlachta cząstkowa trwała mocno przy starym ustroju rodowym. Upłynęło już 500 lat od śmierci biskupa Stanisława ze Szczepanowa z ręki króla Bolesława Śmiałego, której tłem – jak podaje Feliks Koneczny – była m. in. walka o zachowanie ustroju rodowego, bronionego przez króla. W tym czasie pojawiły się testamenty, podział ziemi między synów jako nowe formy zmiany prawa własności ziemi. Jednak do tej części Podlasia one nie docierały. Tu siedzieli rodowcy.
[1] Unia Lubelska – historia i dziedzictwo, wyd. Archiwum Państwowe w Lublinie, 2019
[2] Kutrzeba S. Semkowicz W., Akta Unji Polski z Litwą 1385-1791, wyd. Polska Akademia Umiejętności, Kraków 1932, s. 198
[3] Kutrzeba, s.
[4] Wyjaśnienia wymaga data przysięgi wskazana przez króla: 14 maja, sobota. Jest to data według kalendarza juliańskiego. Kalendarz gregoriański został wprowadzony kilkanaście lat później.
[5] Kutrzeba , s. 214
[6] Kutrzeba, str. 293
[1] Nagielski, s. 97