Strusy powstały prawdopodobnie w pierwszych trzech dziesięcioleciach XV wieku jako nadanie ks. Witolda dla Wita, ojca Jakuba i Świętosława na południowej granicy Wielkiego Księstwa Litewskiego z Koroną.
T. Jaszczołt w pracy (Ryżewski 2006) tak pisze o Strusach: „Do parafii kożuchowskiej należała jeszcze wieś Strusy, która, jak można się domyślać z jej położenia, powstała również poprzez odsprzedaż części dóbr Krynica. … Na pierwszą wzmiankę o wsi i rodzinie natrafiamy w 1468 r., wówczas to sąd ziemski drohicki potwierdził niewymienionym z imion dzieciom nieżyjącego Wita ze Strusów ich ojcowiznę, jednocześnie zaświadczając, że ich ojciec sprawował wszystkie należne służby z tych dóbr.”
W XIV-XV w. można było wejść w posiadanie ziemi poprzez: nadanie, zakup lub zamianę. Trzy sąsiadujące ze Strusami wsie zostały nabyte na różne sposoby: Czepielin leżący na południe od Strus początkowo należał do szlachty ziemi łukowskiej, osiadłych po lewej stronie Liwca w Czepielach, którzy otrzymali nadanie znajdujące po obu stronach rzeki od księcia krakowskiego lub króla polskiego. Prawa do tych ziem Bolesławowi Wstydliwemu przyznał w 1253 papież Innocenty IV. Książe osadził drużynę wojów do obrony ziem w Mordach po prawej stronie Liwca. Te ziemie jako tzw. nadanie mordzkie w 1434 otrzymał Prethor z Korczewa od ks. Zygmunta Kiejstutowicza, kiedy ziemie należały już do Litwy.
Krześlin, Brzozów, Nakory i Rzeszotków były częścią nadania krynickiego dokonanego prawdopodobnie przez ks. Zygmunta w latach trzydziestych lub czterdziestych XV w. dla Jana z Łysowa. Uziębły powstały w drodze kupna w 1448r. przez dziedziców z Ługów leżących po lewej stronie Liwca, części nadania krynickiego od Sasina, syna Jana z Łysowa.
T. Jaszczołt powstanie wsi Strusy przypisuje podziałowi części Sasina z nadania krynickiego i sprzedaży części przez Sasina – tak jak Uziąb. Według tej hipotezy powstanie Strus należałoby datować na lata 1445-1450. Jednak pewne fakty trudno pogodzić z tą hipotezą. Dwa najważniejsze z nich to:
- przynależność Strus od chwili powstania do początku XX wieku do parafii w Kożuchowie,
- kształt granic wsi Strusy.
Parafia w Kożuchówku.
Spójrzmy na Atlas Historyczny Polski opracowany przez Zakład Atlasu Historycznego IHPAN. Jest to mapa podziału administracyjnego diecezji, dekanatów i parafii w XVI wieku.


W denacie łosickim znajdujemy dziwną enklawę przypominającą kształtem pogrubiony bumerang. Kształt znajomy – zwłaszcza dla czytelnika, który ma za sobą lekturę wpisu: Granice Strus. Tak, to są granice wsi Strusy. O co tu może chodzić? W końcu wieś Strusy w dekanacie łosickim to nie Watykan w Republice Italii, aby przysługiwała im eksterytorialność!
Mapa granic parafii sąsiadujących ze Strusami, pochodząca z tego samego źródła, wyjaśnia zagadkę.

Strusy położone były na styku trzech parafii: Suchożebry, Paprotnia i Mordy należących do dekanatu łosickiego nie należąc do żadnej z tych parafii. Przynależały bowiem do parafii Kożuchów, która znajdujdowała się na północnym skraju dekanatu węgrowskiego.
Ale co to ma wspólnego z datą powstania Strus i hipotezą p. Jaszczołta?
Odpowiedzmy sobie na pytanie: dlaczego Strusy należały do parafii Kożuchowskiej, skoro:
- ze względu na terytorium, mogły by należeć do parafii Suchożebry – już na pierwszy rzut oka widać, jakby były z niej „wyjęte”,
- ze względu na odległość do kościoła mogły by należeć do parafii w Paprotni, która znajduje się w odległości 8 km od Strus (Kożuchów – ponad 12). Tam należą Uziębły, założone w 1448 r. po sprzedaży ziemi przez Sasina z Krynicy braciom o przydomku Oziembło pochodzących z Ługów za Liwcem. Tym bardziej powinny należeć do tej parafii, że do Paprotni wiodła przez Uziębły droga do starostwa w Drohiczynie!

Wytłumaczenia przynależności Strus do parafii kożuchowskiej należy szukać w datach powstania poszczególnych parafii (patrz poprzednia mapa). Moim zdaniem, Strusy dlatego należały do parafii Kożuchów ponieważ, kiedy osiedlili się tu pierwsi osadnicy, nie było jeszcze w Paprotni. Gdyby Była, trudno wytłumaczyć byłoby przynależność do parafii w Kożuchowie oddalonej o 14 km zamiast do parafii w Paprotni odległej o 8 km. Dlatego powstanie Strus należy datować na lata 1390–1429 (nadania ks. Janusza Starszego lub ks. Witolda). Czyli co najmniej 20 lat wcześniej od datowania T. Jaszczołta. Ustna tradycja przechowana w Strusach wiąże powstanie wsi z nadaniem Witoldowym.
I jeszcze wyjaśnienie dlaczego Strusy nie należały do parafii Mordy, graniczącej ze Strusami i powstałej w 1408r. wg podań lokalnych. T Jaszczołt (Kietliński 2005) datuje jednak powstanie parafii w Mordach dopiero na połowę XV wieku. A więc pozostawało tylko Kożuchowo – jak nazywała się wtedy osada.
Gdyby nawet istniała parafia w Mordach, to między Strusami a Mordami w XV wieku rozciągał się kompleks leśny. Leśna droga ze Strus do Mórd w owych czasach była niebezpieczna. Poza tym po drodze do kożuchowskiego kościoła: w Czarnotach, Kobylanach, Kożuchowie siedzieli bracia szlachta, gdzie można było pożyczyć pieniądze, kupić konia lub dziewkę za mąż wydać, zaś po drodze do Mórd tylko zające, lisy i wilki gotowe w zimie konia zagryźć.
Nota bene. W II poł. XV wieku występowały spory między plebanami o granice parafii. W sporze między plebanem z Mikołajem z Suchożebr i plebanem Piotrem z Kożuchowa o Rzeszotków przed konsystorzem janowskim w 1475 r. świadkami byli Jakub i Świętosław ze Strussów. W następnym roku Jakub i Świętosław świadczyli w sporze między plebanem Piotrem z Kożuchowa i plebanem z Paprotnej. Jako ciekawostkę odnotujmy, że w kolejnym sporze, pleban z Paprotnej Bogusław twierdził, że niegdyś wieś Kobylany Kozy położona między Paprotnią a Kożuchowem należała do jego parafii i dopiero potem pierwszy dziedzic Maciej Koza został „przewabiony” przez plebana Trojana z Kożuchowa do swojej parafii. Powód sporów przeważnie był jeden: dziesięcina jako dochód parafii i źródło utrzymania plebana.
Kształt granic wsi Strusy
Przyczynkiem do ustalenia daty powstania Strus jest również kształt granic wsi. Cieki wodne są granicą naturalną rozgraniczająca Strusy od Uziąb, Rzeszotkowa i Nakor na północy, Brzozowa na zachodzie i Krześlina na południowym zachodzie. Te ziemie należały do tzw. nadania krynickiego dla Jana z Łysowa. Granicą z Czepielinem od południa i wschodu, przebiegającą w lesie ciągnącym się do Mórd jest łuk okręgu o promieniu 1,4 km. Ten fragment – granica sztuczna została prawdopodobnie wyznaczona podczas ujazdu po nadaniu ziemi dla pierwszego osadnika.
Gdyby przyjąć za prawdziwą hipotezę Jaszczołta o tym, że Strusy powstały z wydzielenia części nadania dla Jana z Łysowa , to wschodnia granica nadania krynickiego wyglądałaby w sposób następujący:

Kształt tej granicy nasuwa pytanie: z jakiego powodu podkomorzy drohicki, który wytyczał granicę nadania krynickiego, na pewnym odcinku, w dodatku w lesie, akurat w tym miejscu wytyczył ją jako łuk okręgu, zamiast w przybliżeniu linię prostą jak pozostałe dwa odcinki granicy?
Możemy rozważyć ewentualność, że taki przebieg granicy był już ustalony dla wcześniejszego nadania ziem leżących po prawej stronie granicy. Mogło to być nadanie Zygmunta Kiejstutowicza dla Pretora z 1434 r.; tzw. nadanie mordzkie. W tym przypadku równie zasadne jest wcześniej postawione pytanie: w jakim celu podczas wyznaczania granic nadania mordzkiego na pewnym odcinku granica została wyznaczona po fragmencie okręgu?
Ten łuk da się racjonalnie wytłumaczyć tylko przyjąwszy, że przed nadaniem krynickim i mordzkim on już istniał jako fragment granicy Strus. Byłby to drugi argument przemawiający za tym, że Strusy nie były częścią nadania dla Jana z Łysowa.
Datowanie wsi wynikające z dowodów bezpośrednich czyli dokumentów opisane jest we wpisie: Strusowie przed Konsystorzem Janowskim.
8 komentarzy
Wywód może i miałby sens w przypadku nadania. Ale co, jeśli Strussowie do ziemi drohickiej przybyli np. ok. 1460-ego zakładając gniazdo Strussy przez zakup ziemi? Musieliby wówczas trafić do wytyczonej już przez diecezję parafii w Kożuchówku. Dopiero w 1468 pojawia się pierwszy wpis o synach Wita potwierdzający ich prawo do ziemi po ojcu, wcześniej o rodzinie Struss nie wspominają żadne dokumenty. Ale nie wykluczone, że mogło to być również nadanie. Władca miał prawo odebrać ziemię szlachcicowi za konkretne przewinienia i nadać ją komuś innemu, co mogło przypaść Witowi w latach 60-tych XV w.
Dzięki za komentarz. Tak to już jest w historii, że dopiero poświadczenia ucinają gdybanie. Do czasu poświadczenia – pozostają hipotezy. A przy okazji: dlaczego „Musieliby wówczas trafić do wytyczonej już przez diecezję parafii w Kożuchówku”? Czy biskup Grzegorz z Halicza wyznaczył granice parafii Kożuchowo? Jeśli by tak było, to skąd były późniejsze spory (już w Janowie) miedzy plebanami z Kożuchowa, Suchożebr i Paprotnej o Rzeszotkowo i Kobelany? Np. kiedy pleban Bogusław z Paprotnej obwinia plebana Piotra z Kożuchowa, że ten przewabił Mikołaja Kozę z Kobelan (obecne Kobylany Kozy) do siebie.
Czym innym są granice parafii ustalane przez dekanat lub diecezję, a czym innym rywalizacja plebanów o okolicznych mieszkańców. Im więcej „podkupionych” dusz, tym większe profity, choćby wpływy z opłat za chrzty, śluby i pogrzeby.
Dziękuję za komentarz. Dla uściślenia: ofiara za posługi sakramentalne (iura stolae) to wynalazek XVIII-XIX wieczny. Dopiero w roku 1865 ukazem z 26 XII parafiom odebrano większość majątków kościelnych, definitywnie zniesiono dziesięciny i ustanowiono roczną pensję 300 rb. dla proboszcza i 150 rb. dla wikarego. W diecezji łuckiej (do której należał dekanat łosicki i węgrowski), jeszcze w XVII w. dziesięcina wynosiła „jedną kopę owsa i pół kopy jęczmienia”. W I poł. XVIII w. zmniejszono dziesięcinę o pół kopy snopków zboża. Wcześniej dochodem parafii była dziesięcina, przychody z majątku kościelnego, ew. prawo propinacji; plus wydatki na kościół (budynek), które ponosili kolatorzy i podawce. Stąd np. Wyrozęby-Podawce, Paprotnia-Podawce, Skibniew-Podawce.
Nie miałem na myśli kolektorów Świętopietrza czy podawców dziesięciny, co regulowało prawo kościelne, lecz zwyczajowy „zaopatrunek” kościoła parafialnego, a w istocie plebana za jego „fatygę”. Co do propinacji: księża nigdy nie otrzymali prawa do handlu alkoholem, wręcz mieli kościelny zakaz trudnienia się tym procederem, choć oczywiście ochoczo łamali kolejne decyzje legatów papieskich. Dopiero zaostrzenie prawa kanonicznego w XVI w. ukróciło ten proceder i zaczęto respektować kościelny zakaz w tej kwestii.
Cytat z Wąsowskiego: „Dochody przynosiła parafii Kożuchówek należąca do parafii karczma z prawem wolnej propinacji. Karczmy przy kościołach pierwotnie służyły jako gospody dla podróżnych, przybywających do kościoła w dni świąteczne, z czasem stały się źródłem utrzymania duchowieństwa parafialnego. Obok propinacji plebańskiej istniały w parafii Kożuchówek również propinacje dworskie i szlacheckie. Dzierżawcami szynków plebańskich byli najczęściej Żydzi.” Nie wiem czy było to sprzeczne z prawem kościelnym, bo nie znam się na tym.
Autora wpisu proszę o podanie wiarygodnych źródeł uzasadniających oskarżenie duchowieństwa o ochocze łamanie prawa kościelnego; np teksty postanowień synodu uniejowskiego lub teksty prawa kościelnego – nie treść artykułu w „Pulsie biznesu”. Sprawa nie jest taka oczywista, skoro wojewoda wileński i kanclerz WKL Mikołaj Radziwiłł w obecności marszałka dworu Raczkowskiego nadaje w 1519 roku w akcie założenia parafii w Dobrzyniewie 7 włók ziemi wolnych od obciążeń – siedlisko na zbudowanie karczmy „w której będzie wieczyście wolna propinacja piwa i miodu na pożytek i dochód księdza Stanisława i jego następców”. Czy to by znaczyło, że nadanie w imieniu Księcia Litewskiego było sprzeczne z prawem kościelnym?
I jeszcze sprostowanie, aby nie robić zamieszania nomenklaturowego. Podawca to inaczej patron, kolator kościoła. Osoba, która miała prawo prezenty, czyli przedstawiania (podawania) biskupowi kandydata na plebana.
Rozszerzając: podawca jako „sponsor” parafii poza swoją hojnością w jej wyposażenie, często miał też pieczę czy kontrolę nad płynnym przekazaniem podatku kościelnego, jakim swego czasu była dziesięcina od okolicznych kmieci, ściągana przez sołtysów i to odnosi się do skrótowego określenia jaki posłużyłem się we wcześniejszym wpisie.
Początkowo dziesięcina była oddawana w miodzie i skórach. Wraz z uprawą roli pojawiła się dziesięcina snopowa i małdaratowa (od ziarna a nie od snopków). Znacznie później przekształciła się w pieniężną.
Na mocy ugody z 1406 r., którą zawarło rycerstwo z przedstawicielami duchowieństwa, powtórzono przepis wprowadzony przez biskupa Bodzantę w Małopolsce dotyczący prawa do zwożenia zboża (wraz z dziesiątą częścią) do stodół, w przypadku opieszałości duchownych, którzy nie zdążą z odbiorem dziesięciny z pola. W ugodzie małopolskiej z roku 1437 postanowiono, że dziesięcina z ozimin będzie pobierana do jednego tygodnia po święcie św. Jakuba, które przypadało na 25 lipca. Zboża jare, mogły być zwożone po święcie Wniebowzięcia. Jeśli pleban zebrał dziesięcinę, to ją miał. Jeśli nie zdążył – jego strata.
Nigdy nie spotkałem się z faktem aby kolator miał być poborcą dziesięciny. On miał swoje zajęcia. Jego zasługa była w tym, że powstał kościół, i to wystarczyło.