Od dawna intrygowały mnie zapisy w księdze pomocniczej Konsystorza Diecezji Łuckiej z siedzibą w Janowie Podlaskim (sygn. D2). Księga ta przechowywana jest w Archiwum Diecezji Podlaskiej w Siedlcach. W kilku zapisach z lat 1475-1476 pojawia się nazwa Strus/Strusy. W Monografi Sokołowa (s.97) T. Jaszczołt tak pisze: „Owymi dziećmi [Wita ze Strus – RS] mogli być Jakub i Świętosław ze Strusów, którzy w 1475 i 1476 r. świadczyli plebanowi kożuchowskiemu Piotrowi w sprawie dziesięcin ze wsi Rzeszotków i Kobylany Kozy.” W opisie sprawy Kobylan Kóz (s.93) nie znajdujemy jednak wspomnienia synów Wita. Jednak zeznanie Wita zajmuje 2/3 strony w księdze D2! Intuicja podpowiadała, że to zeznanie może zawierać interesujące fakty dotyczące historii naszych przodków.
Na przeszkodzie w ustaleniu treści zeznania było pismo, jakim to zeznanie zostało zapisane. Jest to łacina średniowieczna zapisana tzw. późnym gotykiem bardziej przypominającym egipskie pismo klinowe niż łacinę znaną choćby z ksiąg drohickich. W końcu tekst został odczytany w Jagiellońskim Centrum Językowym UJ. Warto było zabiegać o poznanie zawartości.
Tak pisarz Konsystorza Janowskiego zapisał zeznania dziedziców ze Strus złożone pod przysięgą dnia 12 października 1476 roku:
„Pierwszy świadek, Jakub Strus na początku (po zaprzysiężeniu) był najpierw pytany o wiek, znajomość modlitw i prawd wiary oraz kiedy przystąpił do sakramentów świętych. Następnie zadano mu pytania dotyczące samej sprawy (zapewne przygotowane przez stronę, która go przedstawiła, czyli plebana z Kożuchowa). Zatem zeznał, że od 50 lat oddaje dziesięcinę do kościoła w Kożuchowie i od prawie 50 lat poprzednicy Macieja Kozy składali dziesięcinę [tam jest decimaverunt – forma czasownika decimo czasu przeszłego dokonanego; ten czasownik znaczy tak pobierać, jak i składać/oddawać dziesięcinę – tu oczywiście należy użyć drugiego znaczenia]; tenże Maciej w wyniku zamiany dóbr (z Piotrem i Pawłem z Wyroząb) nabył dobra/dziedzictwo w Kobylanach i do trzech lat spokojnie składał dziesięcinę jak jego poprzednicy. Gdy zaś wszczął spory z obecnie nieżyjącym Jakubem kolatorem (fundator kościoła bądź jego następca prawny, któremu przysługiwały w związku z tym pewne uprawnienia, jak przedstawianie biskupowi kandydata na proboszcza) kościoła w Kożuchowie, z powodu gniewu wobec niego, odstąpił „przyjaźnie”, tzn. bez konfliktów, od składania dziesięciny kościołowi w Kożuchowie i zaczął składać ją kościołowi w Paprotni, gdzie został pochowany z żoną. Na pytanie, czy wie, że poprzedni biskup łucki Andrzej przysądził Maciejowi składanie dziesięciny kościołowi w Paprotni, jak zeznali poprzedni świadkowie [to oznacza, że takie pytanie zostało mu wprost przedstawione, niewątpliwie odczytane], zeznał, że biskup nigdy nie sądził, ani wcześniej plebani nie byli pozywani o dziesięciny do tegoż biskupa, lecz najdokładniej słyszał od ks. Trojana plebana w Kożuchowie, który często mówił: gdzie któremu danina, tamże odwiedzaj kościół. Drugi świadek, Świętosław Strus, w fazie pytań dotyczących świadka zeznał to samo, podobnie podczas pytań dotyczących sprawy [dlatego protokół skrócono; chodziło tak o większą czytelność tekstu, jak i oszczędność atramentu oraz papieru], ale podkreślono jego zdanie, że nie było żadnego procesu/sądu Trojana, zmarłego plebana z Kożuchowa, z Piotrem plebanem z Paprotni.” [ADS/D2/k.41]
Najważniejsza informacja z tego zeznania, to że Jakub ze Strus od pięćdziesięciu lat oddaje dziesięcinę do parafii w Kożuchowie. To rozwiewa wcześniejsze wątpliwości dotyczące daty powstania Strus. Potwierdza hipotezę powstanie Strus najpóźniej w latach dwudziestych XV wieku in cruda radice nie zaś jako wynik podziału części Sasina z nadania Jana Łysowskiego. Hipoteza ta dotychczas opierała się na dwóch argumentach: wypukły kształt wschodniej granicy Strus, typowy dla nadań wcześniejszych od sąsiadów, którzy musieli zaakceptować wklęsły kształt swojej granicy, czyli nadania na surowym korzeniu. Drugim argumentem jest przynależność do parafii Kożuchów, która powstała wcześniej od parafii w Paprotni. Jak informuje nas akt darowizny łąki dla parafii paprockiej z roku 1428, parafia ta mogła powstać w latach dwudziestych XV wieku. Odejmując od daty zeznania (1476) wspomniane pięćdziesiąt lat otrzymujemy 1426. To ostatecznie prowadzi na do wniosku, że Strusy istnieją 600 lat na południowym skraju Podlasia. Perfekcjoniści pewnie zauważą, że 1426 to nie to samo co 1423. Przyznaję im rację.
I ku pamięci: odczytany tekst łaciński tego dokumentu i jego dosłowne tłumaczenie.
Incipiunt acta reverendi in Christo patris domini Martini episcopi Lluceoriensis anno Domini millessimo quadringentesimo septuagesimo sexto.
Testes qui reprobatores <sunt> super nobilibus: Joannne, Andrea, Petro Reczko, Nicolao [na marginesie Paprothna, Cobilani, Cossa et Cozuchowo]. Testes inducti ex parte honorabilis Petri plebani de Coszuchowo ex una et honorabilis Boguslai plebani de Paprothna partibus ex altera et hic in causa decime Cobilani alias Cossa propter cognomine, quia eam cognominabant Cosza.
Primus testis nobilis Jacobus de Strussi cittatus iuratus plene etatis, scit necessitate salutis, sed pater mihi Ave Maria credo confessus, ut communicat anno presenti habens in bonis etc. deposuit ad interogatoria, solvi huic quinquaginta anni, dum ego una cum predecessoribus Mathie Cosza de Cobilani ad eclesiam in Cozuchowo ambulavimus et ibi in Coszuchow fere a quinquaginta annis predecessores dicti Mathie Cosza de quo ad propositum decimaverunt et dum dictus Mathias Cosza per communtacionem <Vyroszamby> acquisivit dictam hereditatem Cobilani, idem Mathias Cosza decimat silendo ut sui antecessores in Cossuchow videtur mihi ad tres annos, et dum iterum dictus Mathias Cosza littes seu gwarras incepit ferre cum Jacobo dive memorie collatore Choszuchowski, tunc idem Mathias Cosza propter iram, quam gerebat erga dictum collatorem cessavit amicabiliter ad eclesiam in Koszuchow, sed adhesit eclesie in Paprothna ibique decimat et ibi mortuus et cum uxore in ecclesia iacet. Et dum interrogatus est, utrum scit, quod reverendus in Christo pater dominus pie memorie Andreas episcopus Lluceoriensis adiudicaverat dictum Mathiam Cosza ad eclesiam in Paprothna <iuxta depositionem primorum testium>. Respondit quia nunquam iudicat neque antequam sunt citati <plebani> pro eisdem decimis ad eundem reverendum patrem, sed perfectissime a Troijano plebano Coszuchowski audivi, quod sepe dicebat, ubi cui placz [na marginesie Andreas episcopus] illinc eclesiam visita.
Secundus testis nobilis Swanthoslaus de Strussy cittatus iuratus etc. deposuit recte ut primus similiter nullum debet facere iudicium Troijani plebani dive memorie Coszuchowski cum Petro plebano Paprotsczky. Tertius testis nobilis Paulus de Squirczijno cittatus iuratus etc. deposuit recte ut primus. Quartus testis nobilis Nicolaus de Cobilani cittatus iuratus etc. deposuit recte ut primus. Quintus testis nobilis Johannes de Cobilani filius eiusdem Mathie Cosza cittatus iuratus etc. deposuit, scio perfectissime <a patre>, quod dominus meus pater Mathias Cosza commutacionem fecit cum Petro et Paulo de Viroszamby in hereditatem Cobilani alias Cosza et decimam, nescio, si dabat vel non Coszuchow, quia ad etatem nondum habui, sed scio perfecte quod decimabat in Paprothna et ego adhuc decimo, sed in iudicio domini Andree episcopi mortui, scio perfecte quod nunquam fuit consensu communicatum. Sextus testis nobilis Andreas de Nassilowo cittatus iuratus etc. deposuit recte ut primus.
Septimus testis nobilis Andreas de Bielani cittatus iuratus etc. deposuit quando cito est errecta eclesia in Choszuchow ibidem reperruit visitare eclesiam predecessores Mathie alias Cosza de Cobilani, scilicet Petrus et Paulus germani, et dum dictus Mathias Cosza per commutationem aquisivit decimam Cobilani eciam ibidem decimavit in Choszuchow possem ducere XXX annos et tres, postea dum commutacionem inter se fecerunt dictus Mathias e Cosza et cum Iacobo collatore Coszuchowski defuncto, idem Mathias Cosza ommisit ecclesiam.
Zaczynają się akta wielebnego w Chrystusie pana Marcina, biskupa łuckiego w Roku Pańskim 1476.
Świadkowie, którzy odrzucają argumenty drugiej strony dotyczące szlachetnych: Jana, Andrzeja, Piotra, Reczka i Mikołaja. <na marginesie> Paprotnia, Kobylany, Koza i Kożuchowo. Świadkowie wprowadzeni ze strony czcigodnego Piotra plebana z Kożuchowa z jednej i czcigodnego Bogusława plebana z Paprotnej z drugiej strony, tutaj w sprawie dziesięciny z Kobylan inaczej Kozy z powodu nazwy, ponieważ nazywali je Kozy.
Pierwszy świadek szlachetny Jakub ze Strus, pozwany zaprzysiężony, pełnoletni, wie z konieczności zbawienia, i ojciec mi Zdrowaś Maryjo jak wierzę – wyznał mający w obecnym roku dobra itd. złożył wyjaśnienia <na pytanie sądu>: spłacałem mu przez 50 lat, wtedy ja razem z poprzednikami Macieja Kozy z Kobylan udaliśmy się do kościoła w Kożuchowie i tam w Kożuchowie prawie od pięćdziesięciu lat poprzednicy wspomnianego Macieja Kozy z powodu oświadczenia złożonego przed sądem oddawali dziesięcinę i wtedy wspomniany Maciej Koza przez zamianę w Wyrozębach otrzymał powyższy majątek dziedziczny Kobylany, i tenże Maciej Koza pobiera oddaje nie wnosząc roszczeń sądowych tak jak jego poprzednicy w Kożuchowie – wydaje mi się – do trzech lat i wtedy znów wspomniany Maciej Koza zaczął prowadzić spory czyli kłótnie ze śp. kolatorem Jakubem Kożuchowskim, wówczas tenże Maciej Koza z powodu gniewu, który żywił wobec wspomnianego kolatora łaskawie ustąpił (zaprzestał) <dziesięciny> na rzecz kościoła w Kożuchowie, lecz należała ona do kościoła w Paprotnej i tamże daje dziesięcinę i tam zmarł i leży <pochowany> z żoną w kościele. I wtedy został zapytany, czy wie, że wielebny w Chrystusie ojciec śp. Andrzej, biskup łucki wydał wyrok na korzyść wspomnianego Macieja Kozy do kościoła w Paprotnej <wedle oświadczenia pierwszych świadków>. Odpowiedział, że sądzi -, iż nigdy nie zostali pozwani plebanie z powody tychże dziesięcin przed oblicze tegoż wielebnego ojca, lecz bardzo dokładnie słyszałem od plebana Trojana Kożuchowskiego, że często wcześniej mówił, gdzie jest jego danina, stąd też mówił – odwiedź kościół.
Drugi świadek szlachetny Świętosław ze Strus, pozwany zaprzysiężony itd. złożył oświadczenie zgodnie z prawem podobnie tak jak pierwszy, że nie powinno być żadnego sądu śp. plebana Trojana Kożuchowskiego z plebanem Piotrem Paprockim. Trzeci świadek szlachetny Paweł ze Skwierczyna, pozwany zaprzysiężony itd. złożył oświadczenie zgodnie prawem tak jak pierwszy.
Czwarty świadek szlachetny Mikołaj z Kobylan, pozwany zaprzysiężony itd. złożył oświadczenie zgodnie z prawem tak jak pierwszy. Piąty świadek szlachetny Jan z Kobylan, syn tegoż Macieja Kozy, pozwany zaprzysiężony itd. złożył oświadczenie: wiem bardzo dokładnie od ojca, że pan mój ojciec Maciej Koza dokonał zamiany z Piotrem i Pawłem z Wyrozębów na majątek dziedziczny Kobylany czyli inaczej Koza i nie wiem, czy dawał dziesięcinę, czy nie do Kożuchowa, ponieważ jeszcze nie byłem pełnoletni, lecz wiem doskonale, że dawał dziesięcinę w Paprotnej i ja jeszcze tam daję dziesięcinę, lecz wiem doskonale, że w sądzie zmarłego pana biskupa Andrzeja nie było nigdy o tym zawiadomienia. Szósty świadek szlachetny Andrzej z Nasiłowa, pozwany zaprzysiężony itd. złożył oświadczenie zgodnie z prawem tak jak pierwszy.
Siódmy świadek szlachetny Andrzej z Bielan, pozwany zaprzysiężony itd. złożył oświadczenie, że kiedy szybko został wzniesiony kościół w Kożuchowie i postanowił tamże odwiedzić kościół, poprzednicy Macieja inaczej Kozy z Kobylan, a mianowicie Piotr i Paweł bracia rodzeni, i wtedy wspomniany Maciej Koza poprzez zamianę otrzymał dziesięcinę Kobylan, i tam także oddawał dziesięcinę w Kożuchowie i mógł ją ściągać przez trzydzieści trzy lata i potem, kiedy dokonali między sobą zamiany wspomniany Maciej Koza z Jakubem Kożuchowskim zmarłym kolatorem, tenże Maciej Koza opuścił kościół <zrzekł się (dziesięciny) z kościoła>.